Co zabrać ze sobą na długą podróż z dzieckiem?

Za nami niesamowity tydzień w Tatrach! Spędziliśmy tak cudowny czas w Zakopanem i okolicach, że aż ciężko było nam wrócić do rzeczywistości. Zanim jednak wpisy stricte o feriach w górach, dziś pora na garść inspiracji jak się do takiej podróży przygotować. Bo kilkugodzinna droga z dziećmi (czy to samochodem, czy pociągiem) do łatwych zazwyczaj nie należy. Co zatem zabrać ze sobą, aby nie zwariować? 😉 Oto garść naszych pewniaków, bez których nie ruszamy z dziewczynkami w dalszą podróż.

Dla maluchów (2-3 lata)

  1. Kolorowanki wodne
    Podróż bez bałaganu! Mamy takie doświadczenia z flamastrami, że Klaritka potrafiła zamiast kolorowanki wymalować całą siebie, także dla malucha zdecydowanie bardziej polecam wodną kolorowankę. To wielka atrakcja dla dziecka – niewielkim wkładem tworzy piękne dzieło! Radość i poczucie sprawczości bezcenne!
  2. Książeczki obrazkowe
    Skoro rodzice jadą z przodu oczywistym jest fakt, że maluchowi nie ma kto czytać. Książeczki obrazkowe jest w stanie oglądać samodzielnie, nie potrzebuje do tego pomocy dorosłych.
  3. Naklejki i czysty zeszyt (notatnik)
    Naklejki to w każdym wieku chyba idealne zajęcie na dłuższy czas. Z doświadczenia polecam dodatkowo zeszyt, inaczej szyby w samochodzie będzie ciężko domyć 😉
  4. Ulubiona przytulanka
    Sprawdza się w momencie, gdy maluszka zmorzy sen – nie ma nic przyjemniejszego od wtulenia się w ulubionego pluszaka.
  5. Gra magnetyczna
    Ogromna zaleta – dzięki swojemu magnetycznemu mechanizmowi elementy trzymają się opakowania, wobec tego nie ma ryzyka, że co chwile będzie trzeba sięgać ręką za fotel i szukać drobnych części.
  6. Książka wyszukiwanka
    Podobnie jak książka obrazkowa – nie angażuje dorosłego. Dziecko nawet dwuletnie jest w stanie zająć się samodzielnie taką książeczką i to całkiem na długi czas.
  7. Ulubione przekąski
    W podróży wszystkie chwyty dozwolone! 😉

Dla starszaków (4-6 lat)

  1. Kolorowanka z grubym obrysem
    Pomaga nie wyjeżdżać dziecku za linię, co w trakcie podróży wcale nie jest łatwym zadaniem.
  2. Flamastry
    W jadącym samochodzie o wiele łatwiej maluje się dziecku flamastrami niż kredkami. Choć my zazwyczaj dla Sarki bierzemy to i to – sama decyduje, czym chce się zająć.
  3. Książka z ulubionym bohaterem
    Adekwatnie do wieku, umiejętności czytelniczych i zainteresowań dziecka: może być tylko z obrazkami, może być komiks, może być książka do czytania – wszystkie chwyty dozwolone, byleby zainteresowała starszaka!
  4. Naklejki i czysty zeszyt
    Naklejki w każdym wieku to dobry pomysł. Jak u maluchów – zeszyt pomaga w umiejscowieniu ich tam, gdzie powinny trafić.
  5. Ulubiona przytulanka
    Do przytulasków, do podłożenia pod główkę, do powierzenia dziecięcych tajemnic. Dobrze mieć takiego przyjaciela obok siebie zwłaszcza, gdy wyruszamy w nieznane!
  6. Gra magnetyczna
    Jak wyżej – dzięki magnesom elementy nie spadają, dla starszaków wybór takich gier jest ogromny. Ich niewątpliwym plusem jest oczywiście to, że są to gry jednoosobowe, bez konieczności angażowania dorosłego w rozgrywki.
  7. Zagadki obrazowe
    To samo co w grach magnetycznych – jednoosobowe zajęcie na dłuższy czas. W podróży sprawdzają się znakomicie.
  8. Audiobook do wspólnego słuchania
    Tu już zalecam rozwagę przy wyborze – jeśli dziecko nie ma własnego odtwarzacza i słuchawek (a zakładam, że 4-6-latek jeszcze nie ma), to warto wcześniej samodzielnie przesłuchać takiego audiobooka. Dobrze, żeby nie okazało się w trakcie drogi, że nie możemy znieść lektora czy fabuły, a dziecko już weszło w historię całe sobą i o zmianie nie ma mowy!
  9. Ulubione przekąski
    Bo kto z nas nie lubi przekąsić czegoś dobrego w trakcie drogi?

Nasze dziewczyny na szczęście potrafią się zając same sobą, przy pomocy właśnie tych rzeczy, które zazwyczaj pakuję im na drogę. Nie ma więc potrzeby abym siedziała z tyłu z nimi i zabawiała je, bo potrafią bez żadnego marudzenia i postojów przejechać kilka ładnych godzin. Tym razem w podróż spakowałam każdą do swojego własnego plecaczka – pozwoliły mi na to, abym je zaskoczyła i sama zapakowała to, co uznam za słuszne. To był strzał w dziesiątkę! Miały mega niespodziankę, a w tym całkiem sporo zupełnie nowych rzeczy, które kupiłam im celowo na podróż. Oto mały przegląd podróżnych plecaczków dziewczynek:

Sara (6 lat):

  1. Książka o kucykach, którą aktualnie czyta
  2. Naklejki z księżniczkami i czysty zeszyt
  3. Łamigłówki matematyczne
  4. Łamigłówki obrazkowe
  5. Kredki drewniane
  6. Mozaiki do wyklejania i kolorowania
  7. Szkicownik projektantki
  8. Audiobook Dzieci z Bullerbyn

Klara (2,5 roku):

  1. Książeczki ze świnką Peppą
  2. Naklejki z Peppą i czysty zeszyt
  3. Wodna kolorowanka
  4. Kolorowanka z grubym obrysem
  5. Kredki drewniane
  6. Ulubione figurki do zabawy

Wygląda na to, że trafiłam z tymi gadżetami podróżnymi idealnie, bo podczas czterogodzinnej podróży dziewczynki zajęte były same sobą. Taka droga to prawdziwa przyjemność! No dobra, przez jakąś godzinkę zajęci byliśmy wszyscy czworo. Czym? Audiobookiem „Dzieci z Bullerbyn”. 😉 Wkręciliśmy się wszyscy i po dotarciu do celu aż żal było wychodzić z samochodu i przerywać słuchanie. 🙂

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: