Wszystko zaczęło się od wanienki. Kąpiemy Misię w wanience wypełnionej wodą po brzegi. Fika sobie radośnie na brzuszku, podtrzymywana tylko pod główką pływa jak prawdziwa żabka! Widać, że kąpiel sprawia jej ogromną przyjemność, dlatego należy też do jednych z najprzyjemniejszych chwil dnia. Do czasu, do czwartkowego wieczoru, gdy Misia po kąpieli spokojnie leżała już przy cycusiu, a tatuś sprzątał pokój. Podniósł wanienkę wypełnioną wodą i… pękła na pół! Nie muszę dodawać, że nasz pokój dosłownie cały pływał… Szczęście w nieszczęściu, że Sarunia chyba zrozumiała, że sytuacja jest awaryjna i oderwana od piersi cierpliwie czekała, aż zakończymy sprzątać. A było co sprzątać – wszystkie ręczniki kąpielowe zbierały wodę z podłogi, a ponadto pływało całe nasze łóżko, szafka rtv i cała podłoga pod meblami…
Koniec końców nie mieliśmy w czym wykąpać Sarusi następnego dnia,więc wykąpałyśmy się razem w wannie. Początkowo czuła się niepewnie, ale po chwili już znów szalała jak żabka. Decyzja więc zapadła szybko: idziemy na basen. I tak oto 3,5 miesięczna Sarunia niedzielne popołudnie spędziła na basenie.
Co warto sprawdzić przed zabraniem niemowlaka na basen?
- Czy basen, na który się wybieramy ma wodę chlorowaną czy ozonowaną?
- Czy jest specjalny basen dla małych dzieci?
- Jaka jest temperatura wody w basenie i w powietrzu?
- Czy są przebieralnie dla rodzin z dziećmi?
- Czy potrzebujemy czepków dla niemowląt?
Wybraliśmy basen we Wrocławiu, z ozonowaną wodą, ze specjalną zatoką dla dzieci, w której znajdują się dwa baseny o temperaturze wody ponad 33 st. Dla dzieci atrakcje – mnóstwo piłek dmuchanych, kółek do pływania i innych sprzętów gumowych z pewnością uatrakcyjniają taki pobyt, a dostęp do toalety z prysznicami i przebieralniami zaraz przy basenie to niewątpliwy plus dla rodziców z małymi dziećmi. Ponadto poustawiane przy basenie przewijaki dla niemowląt i suszarki do włosów to komfort ogromny, bo nie trzeba się z maluchem przedzierać przez cały kompleks do ogólnodostępnych przebieralni.
Niedziela jednak nie jest idealnym dniem na pierwszy pobyt niemowlaka na basenie. Ludzi mnóstwo, hałas straszny, wody wszędzie pełno 😉 Sareczka jednak poradziła sobie znakomicie! Początkowo było zaskoczona nowym miejscem i uważnie wszystko obserwowała, ale po chwili, gdy już oswoiła się z otoczeniem, radośnie pluskała się w wodzie. Nie przeszkadzały jej hałasy, ani co chwilę lecące w jej stronę dmuchane piłki, czy chlapanie prosto w oczka. Dzielna dziewczynka!
Myślimy teraz o zapisaniu się na zajęcia dla niemowląt, ale cotygodniowe dojazdy do Wrocławia jednak trochę mnie przerażają… Podjęliśmy więc decyzję że poczekamy do wiosny. Misia skończy 4 miesiące, a pogoda będzie bardziej sprzyjająca takim wypadom. Nie mogę się doczekać!
Co nam sie przydało na basenie dla Sarki?
- pieluszka do pływania (kupiliśmy jedną sztukę na basenie – firma Babydream. Lepiej zatem wcześniej udać się do Rossmanna i w tej cenie kupić pewnie całą paczkę)
- dwa ręczniki kąpielowe (jeden nam posłużył, gdy wychodziliśmy z Sarką z wody pospacerować troszkę, drugi już na wyjście z basenu do wytarcia)
- mydełko niemowlęce, oliwka do nawilżania po prysznicu (warto mieć gdy chcemy wykąpać maluszka po wyjściu z wody)
- sól fizjologiczna (może się przydać do przemycia oczek)
- dodatkowy zestaw ubranek (zawsze warto mieć, w razie „w”)
- strój kąpielowy (nie jest oczywiście niezbędny, ale jak na dziewczynkę przystało – Sarunia już posiada takowy)
Czekamy do wiosny!
My mamy majteczki wielorazowe do pływania 😉 Zamówiłam na Gemini i jestem z nich zadowolona 🙂
PolubieniePolubienie
wow jaki piękny kostium ma Sara! 🙂
a my się na basen wybieramy i wybrac się nie możemy, a teraz Oli znowu chory więc chyba dopiero wiosną się wybierzemy…
PolubieniePolubienie
Też przymierzaliśmy się do basenu z małym Bąblem, ale szybko wyszło, że choruje na AZS i lekarz zakazał basenu na tę chwilę. A szkoda, bo przypuszczam że pięknie potrafi wpłynąć na rozwój malucha. Może jeszcze kiedyś się uda:)
PolubieniePolubienie
Jak uroczo!!! My tez planujemy basen, ale po ostatniej chorobie Tosi chyba poczekamy az przyjdzie ciepla wiosna 🙂
PolubieniePolubienie
My teraz chcemy zapisać się na zajęcia na basenie, ale również czekamy na wiosnę 😉
PolubieniePolubienie
Byliśmy pierwszy raz na basenie, gdy Anielka miała 5 miesięcy. Gdy skończyła 2 lata zapisałam ją do szkoły pływania i już na czwartych zajęciach pierwszy raz zanurkowała 🙂 Kąpieli nie lubiła od maleńkości, dlatego tym bardziej cieszę się, gdy mówi „Mama na basen!” 🙂
PolubieniePolubienie
A który to basen? Bo szukam ozonowanego i gdzie bym nie dzwoniła to mówią, że woda jest chlorowana 😒
PolubieniePolubienie
Witam. A który basen Pani wybrała? Chcemy się wybrać z córeczka właśnie 😁. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Gdzie we Wrocławiu jest basen z ozonowaną wodą? Wszędzie takiego szukamy i okazuje się, że głównie chlor dominuje
PolubieniePolubienie