Kącik maluszka

Szykowanie kącika dla maluszka to jedne z najprzyjemniejszych chwil w trakcie ciąży. Nie znam kobiety, która nie lubi przechadzać się między półkami sklepowymi w poszukiwaniu idealnej pościeli, łóżeczka, kocyków. Początkowo do tego typu zakupów podchodziłam ostrożnie - nie chciałam zbyt dużo kompletować, żeby potem nie być rozczarowaną... Gdy jednak wkroczyliśmy w 3 trymestr ciąży i... Czytaj dalej →

Projekt chatka: stan zero

Szczęśliwie dotrwaliśmy do stanu zero naszej wymarzonej chatki. Nie było łatwo! Czasami śmieję się pół żartem - pół serio, że zanim zakończymy budowę to mój kochany mężuś osiwieje zupełnie, bo już ostatnio kilka siwych włosków mu przybyło... Faktem jest, że budowa spędza mu sen z powiek. Chyba tak się jakoś podzieliliśmy obowiązkami, że w ostatnich... Czytaj dalej →

9 miesięcy w obiektywie

 Nasze 40 tygodni oczekiwania na Małą Księżniczkę. Miesiące, w których przeplata się radość i strach, duma i niepokój, ekscytacja i obawa. A z każdym dodatkowym kilogramem i rosnącym brzuszkiem (i nie tylko brzuszkiem) rośnie też ogromna miłość do naszej Iskierki. Iskierki, która już zawładnęła naszymi myślami i sercami, która daje nadzieję na lepsze jutro. Jeszcze... Czytaj dalej →

Cesarskie cięcie czy poród siłami natury?

Nasza pierwsza ciąża zakończyła się cesarskim cięciem. W przygotowanym wcześniej planie porodu zaznaczyliśmy, że próbujemy rodzić naturalnie, ale chcemy, aby Córeczka urodziła się żywa. Jeśli poród naturalny ma zagrażać jej życiu - decydujemy się na cięcie. Tak też się stało. Trafiliśmy do szpitala z pełnym rozwarciem i czynną akcją skurczową, przygotowano mnie do porodu naturalnego,... Czytaj dalej →

Pierwsza karoca Małej Księżniczki

Gdy już pierwsze emocje związane z informacją, że jesteś w ciąży opadają i zaczynasz się zastanawiać nad wyprawką dla swojego maluszka, o czym myślisz w pierwszej chwili? O pieluszkach? Ubrankach? Wygodnym fotelu do karmienia? Nie! Jestem przekonana, że niemalże każda mama jako jeden z głównych zakupów postrzega wózek! To coś, co chyba nam zostaje z... Czytaj dalej →

Wyprawka dla noworodka: pielęgnacja

Tak długo zastanawiałam się nad wyborem kosmetyków do pielęgnacji Sarusi, że już myślałam, że nie zdecyduję się na nic. Sprawa wydaje się trudniejsza niż jakakolwiek inna część wyprawki - tu decydują nie tylko względy estetyczne czy nasze upodobania. Wybór jest tak ogromny, że naprawdę bardzo ciężko zdecydować się na coś. Na opinię innych nie ma... Czytaj dalej →

Raz na wozie, raz…

Jak wspominałam w poprzednim poście, wkroczyliśmy w 35. tydzień. Jest to dla mnie wyjątkowy tydzień, któremu towarzyszą najpiękniejsze i najtrudniejsze wspomnienia w moim życiu. Generalnie w ostatnim czasie bardzo dużo o mnie porównań, wspomnień, wracania do tego, co było, ogromnej tęsknoty. Zasypiając wieczorem mąż zapytał mnie, czy zastanawiam się nad tym jak będzie wyglądać Sara. Nie... Czytaj dalej →

Tydzień inny niż wszystkie

Wkroczyliśmy w 35. tydzień ciąży. Tydzień, w którym przywitaliśmy naszą pierwszą Córeczkę. I mimo, że niektóre wspomnienia z tamtego okresu zacierają się, ten dzień pamiętam jak wczoraj. Pamiętam odchodzące wody, pamiętam telefon do męża, aby wracał z pracy, mamę i ciocię, które przybiegły do mnie ekspresowo. Mama pakowała mi najpotrzebniejsze rzeczy do szpitala, ciocia myła... Czytaj dalej →

Zupełnie inny wrzesień

Od 6 roku życia każdy dzień 1 września rozpoczynam według tego samego schematu. Wstaję wcześnie rano podekscytowana, jem szybkie śniadanie, zakładam odświętny strój. Każdego roku biegnę najpierw na mszę pomodlić się o dobry rok, a potem lecę w podskokach do szkoły. Najpierw odprowadzana przez rodziców, potem z koleżankami, czasami sama. Najpierw w roli uczennicy, następnie... Czytaj dalej →

Torba do szpitala spakowana!

33 tydzień! Raaaaaany, kiedy to zleciało?! Jako, że pierwszy poród był dla nas zaskoczeniem postanowiłam, że teraz to ja zaskoczę poród! 😉 7 tygodni do porodu, torba spakowana. A raczej walizka, bo torba, do której się pierwotnie przymierzałam (i w której pakowaniu pomagał mi mój wierny towarzysz Armin) zaczęła niedomagać. Rodzice zatem się sprężyli i... Czytaj dalej →

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑