Migracje motyli

Jest taka rodzina motyli, które migrują na zimę z Kanady do Meksyku. Tam nie przetrwałyby mrozów, więc rokrocznie przemierzają kilka tysięcy kilometrów w poszukiwaniu lepszego miejsca. Żyjące na co dzień osobno, gdy nadchodzi czas zbierają się w ogromne chmary i wiedzione instynktem wspólnie rozpoczynają swoją wędrówkę. Lecą za dnia, a nocą zaś odpoczywają stadnie, oblepiając... Czytaj dalej →

Codzienność

Zanim się obejrzałam minęły dwa tygodnie od zakończenia ferii. Czas leci teraz zdecydowanie szybciej odkąd wróciłam do pracy i do obowiązków z nią związanych. Dopada mnie pewnego rodzaju rutyna: wstajemy, jedziemy do pracy, wracam ja, szybki obiad, chwila wytchnienia, wraca mąż, chwila razem, potem siadamy do swoich obowiązków związanych z kolejnym zbliżającym się dniem pracy,... Czytaj dalej →

Zimowe szaleństwa

Zima nas nie rozpieszcza, po jednym śnieżnym dniu znów przyszła odwilż, dlatego postanowiliśmy poszukać jej sami. I tak oto ostatnich kilka dni spędziliśmy na prawdziwym zimowym szaleństwie. Jako że mąż mój osobisty pała miłością gorącą i odwzajemnioną do snowboardu, ja - trochę z konieczności, a trochę z czystej ciekawości - musiałam sporty zimowe pokochać też.... Czytaj dalej →

Zaczynamy

Od początku.Ten blog będzie o marzeniach, które się spełniają.I planach, które realizujemy.I szczęściu, któremu nie pozwolimy wymknąć się z rąk.Ale kilka słów o mnie.Mam cudownego męża, małe mieszkanko, kota śpiącego obok, działkę na której niedługo zaczniemy stawiać dom, wspierających rodziców, pracę, którą lubię. I córeczkę w Niebie. Ale o Niej innym razem. Teraz dojrzewamy do... Czytaj dalej →

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑